Komediantka

10 maja 2024, godz.: 19:15

Scenariusz: Antoni Czechow „Kalchas” (w tłumaczeniu Agnieszki Lubomiry Piotrowskiej)/ Piotr Sieklucki (opracowanie archiwalnych wypowiedzi artystów); Reżyseria: Piotr Sieklucki; Kostiumy: Łukasz Błażejewski; Opracowanie muzyczne: Paweł Harańczyk; Reżyseria światła: Wojciech Kiwacz; Obsada: Zuzanna Jagusiak i Krzysztof Głuchowski.

Spektakl jest historią „teatru od kulis”; jest literacką mieszanką Antoniego Czechowa („Kalchas”) i historii SPATiFU –  domu pijaństwa; domu zdrad i miłości; domu, gdzie bawili się nasi najwięksi polscy aktorzy.

Spektakl powstaje w ramach cyklu „Nowe Objawienia”.  Tym programem odkrywamy przyszłe gwiazdy polskiego teatru. W tym, muzycznym, spektaklu zadebiutuje studentka II roku Krakowskiej Akademii Frycza Modrzewskiego, Zuzanna Jagusiak. Młodej utalentowanej aktorce partnerować będzie Krzysztof Głuchowski, aktor, dyrektor Teatru Słowackiego w Krakowie.

Doświadczamy absolutnego regresu polskiej kultury. Stajemy się ciemnogrodem.  Nagonka, jaką tworzy rząd na mniejszości, to chleb powszedni. Teatr wkracza w trudny okres. Jedni dyrektorzy scen próbują układać się z ministerialnymi władzami, co czyni ich zwykłymi oportunistami; drudzy, którzy toczą walkę z wiatrakami, są w mniejszości.  Studenci, w związku ze zdjęciem „Dziadów” Mickiewicza po raz pierwszy wychodzą na ulice.  Kłębią się chmury nad Polską roku `68.  Artysta, żeby nie zwariować szuka schronienia w miejscach dających ułudę wolności. Takim miejscem dla aktorów jest SPATiF. Alkohol nawet u największych potęguje gorycz, ale chwila upojenia warta jest późniejszego kaca. Do dna, do zatracenia piją wszyscy. Piotr Fronczewski komentuje „Nie czarujmy się. Przy wszystkich swoich zaletach SPATiF był przedpokojem do alkoholizmu. Jedni w nim pozostali, inni w ogóle się wycofali na świeże powietrze, a jeszcze inni powiesili płaszcz na wieszaku i weszli głębiej. Czasem zbyt głęboko. Bezpowrotnie”.  Polska dziś ma kaca, i nie wie czy ratować się porannym „czym się strułeś tym się lecz”… i znów leć, czy pozwolić by aldehyd octowy nadal truł.